Witaj w Hogwarcie

Sieć Fiuu

czwartek, 30 listopada 2017

Avada Kedavra.

   Witajcie czytelnicy (piszę tak na wszelki wypadek, jeśli jest tu ktoś poza Nez).

   Nie będę ukrywać, że ostatnimi czasy przechodziłam przez największą falę kryzysu twórczego, jaką dane mi było przetrwać odkąd prowadzę tego bloga. Przez te trzy lata poświęciłam temu opowiadaniu masę czasu, energii, a przede wszystkim serca - jak się okazało za wiele, ponieważ nie zostało już prawie nic dla mnie. Przyznaję bez bicia, że zmusiło mnie to do rozważenia pewnych spraw - wśród nich również opcji zamknięcia tego bloga bez zakończenia tej historii, prostej i bezbolesnej Avady Kedavry.


   Piszę ten post, aby wykazać, dlaczego tego nie zrobię.
Powód jest prosty - bo zbyt kocham tę historię.


   Dlatego zamiast Avady Kedavry (której byłam już bliska) wybrałam opcję Kamienia Wskrzeszenia: zarządzam Renesans WMiJ.


   Renesans, jak wiadomo wszystkim, oznacza Odrodzenie - co wiąże się z kilkoma niezbędnymi zmianami, które należy wprowadzić, i które zaraz z grubsza Wam wyłuszczę:

...właściwie, to tylko jedna, duża zmiana:

PODZIAŁ ROZDZIAŁÓW.

   Ponieważ krótkie rozdziały mi nie wychodzą, i nie ma co się łudzić, że kiedykolwiek mi wyjdą, nie ma innej rady jak po prostu rozsądnie je porozdzielać. Płynące z tego korzyści dla mnie: po prostu lepsza organizacja, a nawet większa swoboda, jeśli chodzi o miksowanie narracji (uważajcie na to!), korzyści dla Was: Mniej czytania naraz, a za to częściej.

Także pierwsza część rozdziału 12 pojawi się dzisiaj, a druga... może za tydzień? Co Wy na to?
  
   Na koniec dodam tylko kilka słów odnośnie Caput Draconis: Nie martwcie się.
Galeria wymaga "drobnego" remontu, więc prawdopodobnie będzie to już dla Was świąteczny prezent ode mnie - ale że podczas kryzysu więcej rysowałam, niż pisałam, możecie być pewni, że ilość obrazków będzie zadowalająca.

To tyle! Nox/*

Wasza Tita





2 komentarze:

  1. O mój Boże... Pierwsza myśl w mojej głowie po przeczytania tytułu to *Co!! Ktoś w opo umiera!!!* A okazało się, że MIAŁO umrzeć opowiadanie. I dobrze, że MIAŁO. Czytam to praktycznie od początku istnienia - nigdy nie komentowałam, w sumie nie wiem czemu ( pewnie mi się nie chciało xD)-, i serio, popłakałabym się gdyby miało się teraz zakończyć. Kiedy tyko jednak doczytałam do końca, w mojej głowie pojawiło się jedno wiekie JEEEEEJ!!!!! Po pierwsze - nowy rozdział już dziś, po drugie - niedługo remoncik w moim ukochanym Caput Draconis! A teraz już kompletnie nie wiem co napisać, tak teoretycznie to mój pierwszy komentarz. Jedyne co mi teraz zostało to chyba tylko...
    Nox (zawsze chciałam to zrobić)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, a ja bardzo się cieszę, że się ujawniłaś, to był bardzo dobry moment! Jak to się mówi, lepiej późno niż wcale, a Ty właśnie dałaś mi kolejny niezbity dowód na to, że podjęłam dobrą decyzję...
      Dziękuję za te słowa, które tak wiele dla mnie znaczą. Właśnie przestałaś być tylko dodatnim numerkiem w wyświetleniach, a stałaś się osobową jednostką, dla której to piszę. Aż trudno mi uwierzyć, że byłaś tu praktycznie od początku, a ja dopiero teraz Cię poznałam!
      Tak więc do przeczytania! Jeszcze raz wielkie dzięki za komentarz :D
      ~Tita

      Usuń

Jeżeli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka komentowania zanikła... (zwłaszcza wśród czytelników), to niezawodny znak, że jesteś
MUGOLEM❣